Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Jak zacząć ?!?! (poszukiwania rodzinne)

16.09.2008 13:40
[blok]JAK ZACZĄĆ ?

Dowiedz się co możesz od najstarszych żyjących członków rodziny o ich rodzicach, dziadkach. Najważniejsze są daty, miejsca, zawody, nazwiska panieńskie. Ale ogromna frajda zaczyna się wtedy gdy zaczynasz słuchać ich opowieści z lat dziecinnych. Coś czego nigdy w życiu nie zobaczysz, sposób życia, patrzenia, odczuwania, świat zupełnie inny, nieznany z filmów czy książek, świat młodości Waszych dziadków.

KOLEJNY KROK ?

Spróbuj potwierdzić i znaleźć kolejne informacje w dokumentach rodzinnych. Akty urodzenia, ślubu, chrztu, zgonu, książeczki wojskowe, pracownicze itp. Narysuj drzewo rodzinne na razie w prosty sposób, tak jak Ci pasuje na kartce. Potem pomyślisz jaki system zastosować.

SYSTEMATYZOWANIE

Mamy dwa systemy zapisu które są Ci potrzebne. Drzewo przodków i drzewo potomków. Najlepsze systemy to tzw. "Ahnentafel" (przodkowie) i d*Aboville modyfikowany (potomkowie). Szczegółowe wyjaśnienia możesz znaleźć w Leksykonie genealogicznym np. na stronie d'Aboville modyfikowany system

PUBLIKACJA WSTĘPNYCH OSIĄGNIĘĆ

Teraz gdy to co mamy już jakoś wygląda warto pomyśleć o przedstawieniu tego w internecie. Są do wyboru trzy opcje:
* Własna strona - Fajna sprawa, brzmi nieźle, można się pochwalić że się ma swoją stronę. Jednak lepiej pomyśleć o umieszczeniu danych w jakimś Herbarzu on-line. Daje to wiele korzyści Tobie i innym.
* Strony genealogiczne oparte na automatach - TO JEST TRAGEDIA! - uciekaj. Te strony nie służą niczemu. Jest ich w Polsce kilka. Główna ich wartość polega na efekciarstwie i wykazywaniu ile tysięcy ludzi już jest w bazie. Możesz szybko stworzyć ładne drzewko ale ni pomoże to Ci ani w systematyzacji danych ani - co najważniejsze - nie pomoże Ci (mimo haseł) w szukaniu dalszych śladów przeszłości.
* Herbarze tworzone ręcznie - to najlepszy wybór. Twoimi danymi opiekują się konkretni ludzie, Zazwyczaj masz też wiele przydatnych narzędzi genealogicznych takich jak np. lokalizatory miejscowości przedrozbiorowych, czy wyszukiwarka herbów. Informacje są łączone z innymi drzewami w sposób aktywny co powoduje że woja strona rodzinna ma od razu setki rozszerzeń, podstron. Gromadzone są tam też zdjęcia czy dane biograficzne. Możesz też dać ogłoszenia na forach. Jest jeszcze jedna zaleta Herbarzy - Twoja strona znajdzie się od razu wysoko w wyszukiwarce.

SZUKANIE W PUBLIKACJACH

Jest wiele książek, publikacji. Duża ich grupa jest w bibliotekach cyfrowych. Większość jest w systemie dLibra co powoduje że wchodząc na jedną szukasz publikacji we wszystkich - np. stron http://www.wbc.poznan.pl/dlibra.html (Wielkopolska Biblioteka Cyfrowa). W książkach, herbarzach częściej spotyka się osoby z rodzin szlacheckich, ale nie tylko. Wiele rodzin ma opracowane genealogie. Ale uwaga. Imię i nazwisko a nawet data nie wystarczą aby mieć pewność że chodzi o daną osobę. Trzeba mieć przynajmniej dwa, trzy pokolenia, albo nazwisko panieńskie żony, albo zawód z określonym czasem. Zyt szybka identyfikacja przysporzyła mnóstwo błędów popełnianych przez największych genealogów takich jak np. Boniecki.

ARCHIWA

Do tego nie trzeba mieć specjalistycznej wiedzy. Zacząć może każdy. Nauka przychodzi z czasem. Pożółkłe strony na mikrofilmach, pismo ręczne gotykiem, po rosyjsku, po litewsku!, zamazane, zaplamione bazgroły. Praktyka czyni mistrza. Archiwa udostępniają księgi metrykalne które są pierwszym źródłem genealogicznym. O problemach z nimi związanych szukaj innych tematów na tym forum.

PYTANIA, PROBLEMY

Jest tu wiele problemów i rodzi się wiele pytań. Na wszystkie postaramy się odpowiedzieć.

Odpowiedzi (5)

9.04.2011 17:28
Poszukiwania rodzinne należy zacząć od rodziców,a następnie poprzez dziadków.Dane o czasie i miejscu urodzin i śmierci tych osób pozwolą na dalszy etap poszukiwań.Jeśli dziadkowie urodzili się pod koniec XIX wieku wkraczamy w historię rodzinną wstecz prawie o dwa wieki.Sięgając następnie do zachowanych dokumentów parafialnych,urzędowych spisów bądź innych archiwaliów możemy iść dalej osiągając już rozbudowaną koronę naszego drzewa genaologicznego, które swoimi konarami będzie opierać się o wiek osiemnasty a nawet siedemnasty.Jest to najbardziej skuteczna metoda badań.
Zyczę powodzenia w tej mrówczej pracy.
20.04.2016 13:39
Jestem na początku drogi genealoga - amatora i chciałabym się podzielić wiedzą, którą właśnie dzisiaj zdobyłam.
Obecnie skupiłam się na dotarciu do jakichkolwiek informacji na temat moich dziadków i prababki przybyłych z Kresów. Bardzo zależało mi na początek na informacji dot. daty i miejsca urodzin oraz rodowego nazwiska ich rodzicielek. Zaznaczę jeszcze, że ostatnim miejscem ich pobytu był Rzeszów. Podejrzewam, że ten schemat poszukiwań będzie dotyczył każdego innego miejsca przynajmniej w Polsce.
Pomyślałam sobie, że spróbuję udać się do Urzędu Miasta i efekt przerósł moje oczekiwania. W dziale ewidencji ludności ( archiwum ) bardzo miłe Panie urzędniczki odnalazły stare kartoteki i dowiedziałam się z nich w zasadzie wszystko co chciałam. Czyli daty i miejsce urodzenia no i nazwiska rodowe matek. I to wszystko bez żadnych kosztów.
Oprócz tego dowiedziałam się, że w dziale dowodów osobistych, każda osoba ma tzw. teczkę osobową ( nie mylić z czarną ). Oczywiście tam również się udałam. Teczka, ale tylko mojego dziadka, zostanie odszukana z archiwum ( znów jestem wdzięczna miłym urzędniczkm ), co w niej znajdę nie wiem. Podzielę się wiedzą po dokonaniu oględzin.
Ponadto dowiedziałam się, że babci dokumenty zostały przekazane do Krakowa. Podsumowując, ważne jest to gdzie dana odoba była ostatnio zameldowana, czyli gdzie zmarła.
Dostałam również numery aktów małżeństwa moich dziadków i prababki co bardzo mnie zaskoczyło, bo śluby odbyły się na pewno na ówczesnych Kresach. ale wynika z tego, że prawdopodobnie do nich dotrę.
O kolejnych krokach po ich wykonaniu.
pozdrawiam
4.05.2016 21:13
Właśnie jestem po przeglądzie teczki osobowej mojego dziadka. I przyznam się, że znalazłam tam skarby a zwłaszcza jeden. Nie wiem czy to jest prawidło ale był tam dokument coś w rodzaju wypisu z ksiąg parafialnych, z którego dowiedziałam kto był Jego rodzicami i dziadkami po mieczu a na dokładkę jeszcze Ich rodzice. Czyli znalazłam się ok lat 20 - tych XIX wieku. Do tego przy męskich osobnikach jest data i miejsce urodzenia. Tak, że polecam odwiedzenie Urzędu - Dowody osobiste.

miłych poszukiwań
5.01.2017 03:00
Porady pomocne zwłaszcza na początku. W 2008 zrobiłem wstępne badania na temat rodziny Miastkowskich i teraz mi się przypomniało, że mam stworzone drzewo genealogiczne. Kiedyś to była strona moikrewni - teraz myHeritage.pl. Odświerzyłem login i hasło. Mogę powiedzieć - pierwsze koty za płoty. Dodałem część dat urodzin, które mogłem sam pozyskać, zdjęcia, nowe pokolenie. Do informacji na temat dziadków i pradziadków dotarłem poprzez rozmowę z jedną z ostatnich żyjących babć, ale bez dat urodzin/śmierci i od wujka, który podał mi mnóstwo informacji na temat kuzynowstwa. Brakujące dane urodzin i śmierci będę w stanie bez problemu pozyskać, ale nurtuje mnie pytanie co oznacza - "Strony genealogiczne oparte na automatach"?
Czy myheritage.pl należy do takich? Wiem, że moje drzewo zbudowałem sam, a teraz pojawiają się tam "matche" osób spokrewnionych pasujące do innych drzew.
Bez potwierdzenia dat, dokumentów chyba trudno te informacje zaakceptować. Jak powinienem do nich podchodzić? Część moich danych jest bardziej szczegółowa niż drzew osób z nazwiskami, które częściowo się pokrywają, ale utrudniony jest kontakt z tymi osobami aby dowiedzieć się jakie jest nasze pokrewieństwo np imię i nazwisko osoby prowadzącej inne drzewo na chwilę obecną nie jestem w stanie spasować, ale wiele jest podobieństw. Gdzieś zapewne się pojawia, ale muszę się dowiedzieć jak do tego dojść. Obecnie mieszkam w UK, wychowałem się na dolnymśląsku, a korzenie pochodzą z Podlasia.

Gratuluję Tobie Anno Renato, że udało Ci się dotrzeć do takich dokumentów. Mobilizuje mnie to bardziej do kontynuacji swojego drzewa po dłuższej przerwie
19.02.2017 23:51
Porady pomocne zwłaszcza na początku. W 2008 zrobiłem wstępne badania na temat rodziny Miastkowskich i teraz mi się przypomniało, że mam stworzone drzewo genealogiczne. Kiedyś to była strona moikrewni - teraz myHeritage.pl. Odświerzyłem login i hasło. Mogę powiedzieć - pierwsze koty za płoty. Dodałem część dat urodzin, które mogłem sam pozyskać, zdjęcia, nowe pokolenie. Do informacji na temat dziadków i pradziadków dotarłem poprzez rozmowę z jedną z ostatnich żyjących babć, ale bez dat urodzin/śmierci i od wujka, który podał mi mnóstwo informacji na temat kuzynowstwa. Brakujące dane urodzin i śmierci będę w stanie bez problemu pozyskać, ale nurtuje mnie pytanie co oznacza - "Strony genealogiczne oparte na automatach"?
Czy myheritage.pl należy do takich? Wiem, że moje drzewo zbudowałem sam, a teraz pojawiają się tam "matche" osób spokrewnionych pasujące do innych drzew.
Bez potwierdzenia dat, dokumentów chyba trudno te informacje zaakceptować. Jak powinienem do nich podchodzić? Część moich danych jest bardziej szczegółowa niż drzew osób z nazwiskami, które częściowo się pokrywają, ale utrudniony jest kontakt z tymi osobami aby dowiedzieć się jakie jest nasze pokrewieństwo np imię i nazwisko osoby prowadzącej inne drzewo na chwilę obecną nie jestem w stanie spasować, ale wiele jest podobieństw. Gdzieś zapewne się pojawia, ale muszę się dowiedzieć jak do tego dojść. Obecnie mieszkam w UK, wychowałem się na dolnymśląsku, a korzenie pochodzą z Podlasia.

Gratuluję Tobie Anno Renato, że udało Ci się dotrzeć do takich dokumentów. Mobilizuje mnie to bardziej do kontynuacji swojego drzewa po dłuższej przerwie


Na myheritage wielu ludzi dodaje obce drzewa bez ładu i składu i bardzo szybko robi się straszny bałagan. Osobiście sądzę, że myheritage pomaga w poszukiwaniu kuzynów, niekoniecznie w poszukiwaniu przodków.

Pozdrawiam
Witold