Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Ostrowicz Aleksander

19.12.2013 17:36
Ostrowicz Aleksander (1838-1903)
Aleksander Ostrowicz urodził się 11 lipca 1838 roku w Gostyniu jako syn nauczyciela. Po nauce w gimnazjum w Lesznie i w gimnazjum św. Magdaleny w Poznaniu wyjechał na studia do Wrocławia – początkowo teologiczne, a następnie medyczne. Ukończył je w 1866 roku z tytułem doktora medycyny i chirurgii. W latach studiów wrocławskich był członkiem Towarzystwa Literacko-Słowiańskiego. Potem przez osiem lat był lekarzem miejskim w Poznaniu, gdzie uzyskał tytuł „królewskiego radcy sanitarnego”. W roku 1875 przeniósł się do Lądka, już wówczas znanego kurortu. Wkrótce został tam lekarzem w zakładzie wodoleczniczym „Thalheeim”, a od 1880 roku do śmierci (zmarł 1 lutego 1903 roku) był dyrektorem tego zakładu, założonego przez Paula Volkela w 1878 roku. W czasie budowy zakładu „Thalheeim” (obecnie Zakład Wodoleczniczy „Dolina”, ul. Paderewskiego 6) w 1877 roku natrafiono też na źródło wody mineralnej, obok była Willa „Dolina” (ul. Paderewskiego 3), jako hotel dla gości zakładu. Zakład „Dolina” był pierwotnie ruską łaźnią parową z odkrytym basenem a rozbudowany posiadał już pływalnię, łaźnię rzymską, natryski korzystając częściowo z pobliskiego „Dobrego Źródła”. Czasowo z dr Ostrowiczem współpracowali jako lekarze sezonowi, także poznaniacy: dr Józef Pomorski i dr Antoni Chłapowski. Tu też dr Ostrowicz wybudował sobie okazały dom zwany „Villa Ostrowicz” (stała przy ul. Kościuszki 27, obecnie rozebrana po pożarze w 1992 roku). Należał do inicjatorów powstania Towarzystwa Upiększania Miasta, a w roku 1881 załozył lądecką sekcję Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego i działał w niej, zajmując się m. in. turystycznym udostępnieniem okolicznych szczytów. Pełnił w niej funkcje skarbnika i członka zarządu, był też członkiem miejscowej Rady Miejskiej. W 1892 roku przy dużym współudziale dr. Ostrowicza założono w uzdrowisku nowoczesny wodociąg oraz przyłączono do miasta uzdrowisko wraz z sąsiadującymi gruntami wsi Ober Thalheim. W okresie zimowym wyjeżdżał do pracy w San Remo, o której to miejscowości napisał nawet dwie prace.
Spory napływ Polaków do Lądka Zdroju z Wielkopolski i Śląska i chęć przyciągania dalszych kuracjuszy i turystów skłoniły go do napisania przewodnika z kartą tytułową: „Landek w Hrabstwie Kłodzkim w Szląsku – Podręcznik informacyjny dla gości kąpielowych”. Wydał go w Poznaniu, w 1881 roku, dzięki pomocy Józefa Ignacego Kraszewskiego. Był pierwszym przewodnikiem napisanym w języku polskim i zarazem dowodem długotrwałych związków Wielkopolski i Śląska. Książka liczyła 201 stron, zawierała 7 rozdziałów w dużej części poświęconych historii uzdrowiska, jego położeniu i komunikacji, właściwościom fizycznym i chemicznym wód, wskazówkom jak przeprowadzać kurację zdrojową. Przedstawione zostały w nim propozycje tras wycieczkowych w bliższą i dalszą okolicę. Znaczenie tej publikacji w tamtych czasach podkreśla pierwsza recenzja opublikowana w „Kurierze Poznańskim” (nr 134) z roku 1881. w gazecie czytanej przez większość ówczesnych potencjalnych kuracjuszy Lądka: „Potrzeba takiego dzieła już dawno czuć się dawała, gdyż wielu z nich nie znając niemieckiego języka z niemieckich tego rodzaju dzieł korzystać nie mogli i niemałe z pewnością z tego powodu napotykali trudności. Dziełko to zaś już i dlatego ma pierwszeństwo przed innymi niemieckimi, że jest najnowszym, gdyż dopiero przed kilku dniami opuściło prasę (druk J.I. Kraszewskiego - dr W. Łebiński w Poznaniu), a niemieckie ostatnie wydania drukowane były w r. 1877, tak iż dla zachodzących bez przestanku zmian dziś już są niewystarczające. Prócz tego dziełko p. Ostrowicza korzystnie się wyróżnia od wszelkich innych mu podobnych dzieł. Zawiera bowiem nie tylko zwykłe szczegóły tyczące kąpieli landeckich ze stanowiska topograficznego, historycznego, orograficznego i fizyczno-fizjologicznego, ale - co dla chorych ważniejsze - mieści w sobie mnóstwo rad i przepisów lekarskich, jak się w czasie kuracji zachowywać, którym tym pewniej zaufać można, że pochodzą od tak znakomitego lekarza, jakim jest p. dr Ostrowicz, który będąc tu już od kilkunastu lat osiadły, zna doskonale własności i przymioty tutejszych termów, jest nawet dyrygentem [w ówczesnym znaczeniu: dyrektorem - przyp. red] osobnego zakładu wodoleczniczego”. Dodać wypada, oceniając dziś wartość użytkową tej książeczki, że wydaje się ona praktyczniejsza swym formatem od często wielkich i niewygodnych współcześnie wydawanych przewodników, z których korzystanie podczas wędrówki bywa utrudnione. Należy sądzić, że autor wiele razy sam wędrował po opisanym terenie i właśnie ze względów praktycznych zadecydował o małym formacie i mniejszej, aczkolwiek wystarczająco czytelnej czcionce.
Na początku lat osiemdziesiątych XIX wieku teren zakładu „Dolina” powiększył się o trzecią działkę, obok pl. Cesarskiego, później Fryderyka II (obecnie pl. Partyzantów), na której w 1882 roku powstał salon kuracyjny, mieszczący gospodę z 20 miejscami. W 1894 roku dobudowano do niego duży obiekt na 60 pokoi, a całość nazwano Dom Zdrojowy „Dolina” (obecnie ul. Paderewskiego 5). Należy podkreślić, że pod koniec XIX wieku życie polskie w pruskim uzdrowisku pulsowało wyjątkowo mocno. Na ośmiu lekarzy zatrudniano dwóch Polaków, doktorów Ostrowicza i Pomorskiego, po nim Chłapowskiego. Polską kuchnię w restauracji „Pod Merkurym” prowadził pan Poleński. Polki ufundowały kobierzec w kaplicy NMP, zaś Krzyżanowski z Poznania upiększył figurą Matki Boskiej plac przed kaplicą. A patronował wszystkiemu doktor Ostrowicz, spełniający rolę, jak pisał „Dziennik Poznański” w 1887 roku: „skupiającego porozrzucane jednostki tutejszej osady polskiej”. Sprawnie funkcjonował w lecznictwie uzdrowiskowym, dbając szczególnie o uprzyjemnianie pobytu rodakom, „bacznym jest na wszelkie możliwe uwzględnienie drogiego nam języka”. Wielkopolanie przybywający na leczenie do Lądka Zdroju tak wyrażali się o nim: „W gospodarzu znajdziesz światłego doradcę na cierpienia twoje, miłego nader, wesołego towarzysza, skupiającego porozrzucane jednostki tutejszej osady polskiej”. „Ostrowicz (...) tworzy niejako duszę i główne ognisko polskiej kolonii zbierającej się corocznie w śląskim zdrojowisku, a niezwykłą uprzejmością swą jedna sobie sympatię wszystkich, którzy go tylko poznali”.
Dr Aleksander Ostrowicz zmarł 1 lutego 1903 roku w Lądku Zdroju. Pochowany został w starej części tamtejszego cmentarza parafialnego przy ul. Śnieżnej. Okazały nagrobek dla niego i żony Klary (1847-1910) wyrzeźbił Paweł Tamm, miejscowy artysta. Jako, że dr Ostrowicz był w Lądku postacią znaną i cenioną, można przyjąć, iż postać klęcząca na nagrobku jest sportretowaniem bohatera niniejszego szkicu.
Na początku lat dziewięćdziesiątych XIX wieku osiedliła się w Lądku Zdroju interesująca postać związana z działalnością doktora Ostrowicza - Maria Sierpińska z Leszna, urodzona 14 października 1866 roku. Wcześniej prowadziła ona ze Stefanią Sempołowską w Warszawie nielegalne polskie nauczanie. Obie za działalność patriotyczną zostały wydalone z granic cesarstwa rosyjskiego. Sierpińska schroniła się w rodzinnych stronach, skąd ściągnął ją do Lądka znajomy krajan, doktor Ostrowicz, i tu w jego Zakładzie pracowała. W Lądku Zdroju kupiła w 1912 roku dom, (wybudowany w 1889 roku przez K.A. Gottschalka), urządziła go następnie na pensjonat zwany za jej czasów „Polonia” (obecny dom przy ul. Leśnej 1). Jak sama nazwa mówi, był to dom przeznaczony głównie dla Polaków, którzy u polskiej patriotki nader często gościli. Dom był pełen nie tylko polskich gości, ale również polskich książek, muzyki i spotkań. Od 1933 roku odbywało się w domu tajne nauczanie języka polskiego. Kres temu położyły czasy prześladowań nazistowskich. W 1935 roku celowo obciążono Sierpińską wysokimi podatkami, by stała się niewypłacalna. Zajęto więc pensjonat, którego nazwę zmieniono na „Georgenhohe”, czyli „Wzgórze Jerzego” z uwagi na sąsiedztwo Wzgórza Świętojerskiego. Blisko siedemdziesięcioletnia staruszka zmuszona została do zamieszkania w małym domku – baraku przy ul. Zamkowej. Sędziwa staruszka zmarła 3 marca 1950 roku w samotności i ubóstwie. Skromny grób na cmentarzu parafialnym ufundowała jej rodzina Matejczyków, przybyła do Lądka po powstaniach śląskich i otoczona troskliwą opieka przez Sierpińską.
Bratem dr. Aleksandra Ostrowicza był ks. Leonard Ostrowicz (1831-1900) – ksiądz, patriota, poseł do sejmu pruskiego, proboszcz w Buku. Istnieją przesłanki, że bracia Ostrowiczowie mieli szersze kontakty z ówczesnymi działaczami Towarzystwa Tatrzańskiego.
http://www.muzeum.gostyn.pl/