Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Tyzenhauz Antoni i Ignacy

15.07.2010 20:46
Tadeusz Radziwonowicz, Marek Sidor
„Tajemny testament” właściciela podgrodzieńskiego Karolina
część 1.


Położony w guberni augustowskiej, w powiecie augustowskim, w gminie Łabno (obecnie na terytorium Białorusi) majątek Karolin alias Łososna nie odznaczał się niczym szczególnym i być może nikt nie zwróciłby nań uwagi, gdyby nie niezwykle ciekawy testament. Sporządził go własnoręcznie na 26 stronach, datował i podpisał 17 września 1864 roku Spirydion Gąsowski[1], jeden z właścicieli Karolina. Następnie włożył go do dużej koperty wraz z listem od swej żony Tekli i opatrzył lakową, podwójną pieczęcią herbową, której tłok od kogoś pożyczył. Być może testament ten otrzymał jeden z suwalskich notariuszy. Dokument nie został jednak z niewiadomych powodów ogłoszony oraz nie trafił do akt notarialnych ani do księgi wieczystej majątku, ale przetrwał do naszych czasów i został przejęty przez Archiwum Państwowe w Suwałkach.
Wiadomo, że w drugiej połowie XVIII wieku właścicielem Karolina był Antoni Tyzenhauz[2]. W oparciu o dostępnie w suwalskim archiwum materiały nie można ustalić, w jakich okolicznościach stał się on właścicielem tych dóbr, czy pozyskał je samodzielnie, czy były one już wcześniej w posiadaniu rodziny Tyzenhauzów. Na dobra Karolin Antoni Tyzenhauz wydał listy zastawne na sumę 24 tys. talarów (8 tys. dukatów) na osobę Piotra Dunina Jundziłła – generała adiutanta Wielkiego Księstwa Litewskiego; ten zaś zapisem notarialnym sporządzonym w Warszawie 1 października 1800 roku odstąpił prawo do owej sumy[3] hrabiemu Antoniemu Wołłowiczowi[4].
Antoni Tyzenhauz, umierając, przekazał cały swój majątek, a tym samym i Karolin, najbliższym swym krewnym, rodzeństwu, staroście podolskiemu Ignacemu Tyzenhauzowi, Ludwice z Tyzenhauzów Grabowskiej oraz Zofii z Tyzenhauzów Chomińskiej, wojewodzinie mścisławskiej. W roku 1803, po zrzeczeniu się praw do majątku Zofii z Tyzenhauzów Chomińskiej, hrabia Ignacy Tyzenhauz został „uniwersalnym dziedzicem całego majątku po Antonim Tyzenhauzie podskarbim pozostałego”.
Ignacy Tyzenhauz zmarł 1 października 1822 roku, a cały majątek zapisał czwórce swoich dzieci. Córki, Aleksandra z Tyzenhauzów hrabina Günterowa i Zofia z Tyzenhauzów hrabina de Choiseull Gouffier parowa Francji, zrzekły się praw do spadku na rzecz swych braci hrabiów Konstantego i Rudolfa Tyzenhauzów[5].
Również w 1822 roku, 26 lutego, zmarł hr. Antoni Wołłowicz, który w sporządzonej wcześniej, bo 26 grudnia 1821 roku, w Świacku Wołłowiczowskim dyspozycji testamentowej zapisał sumę zastawną na majątku Karolin swemu synowi hr. Joachimowi Wołłowiczowi, gubernatorowi okręgu białostockiego w latach 1815–1832[6]. Do ostatecznego uregulowania spraw majątku Karolin między Tyzenhauzami a Joachimem Wołłowiczem doszło 26 czerwca 1828 roku. Wtedy przed notariuszem Janem Zapiórkiewiczem spisany został akt, mocą którego „hrabiowie Tyzenhauzowie na kompensatę tego długu rzeczone dobra [Karolin] Joachimowi Wołłowiczowi na własność oddają”[7].
Hr. Joachim Wołłowicz nie był długo właścicielem Karolina. Już 6 lipca 1834 roku, aktem sporządzonym w Świacku Wołłowiczowskim przed notariuszem Wincentym Janem Miculewiczem, sprzedał go za sumę 147 500 złotych polskich Maciejowi Gąsowskiemu, sędziemu pokoju powiatu dąbrowskiego, wcześniej już dzierżawcy tego majątku[8]. Gdy 11 lipca 1844 roku Maciej Gąsowski zmarł, na hipotece majątku Karolin zabezpieczonych było wiele zobowiązań. Wobec ich nieuregulowania Dyrekcja Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Guberni Augustowskiej wystawiła dobra na sprzedaż. W wyniku licytacji, 24 listopada 1845 roku, Karolin kupili bracia Wojciech, Wiktor i Spirydion Gąsowscy, synowie Pawła i Eleonory z Kalenkiewiczów, może bratankowie Macieja[9].
Wiktor i Wojciech Gąsowscy 8/20 stycznia 1854 roku aktem notarialnym, spisanym przed Walentym Olędzkim, „dziedzictwo dóbr Karolina w częściach na siebie przypadłych zrzekają się i na wyłącznego właściciela tychże dóbr Karolina Brata naszego Spirydiona Gąsowskiego wyznaczaią i Tytuł własności na Jego Imię uregulować zezwalają (…)”. Jak wynika z treści z tego dokumentu, obaj bracia Spirydiona Gąsowskiego zostali już wcześniej spłaceni przez niego na podstawie umów prywatnych[10].
Spirydion Gąsowski zabrał się za rozwój majątku. Wymagało to dużych nakładów finansowych, dlatego Spirydion zaciągał pożyczki od osób prywatnych i od Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, a zawsze zabezpieczeniem ich były dobra Karolin. Realizacja zobowiązań nie była łatwa, zwłaszcza wobec Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, gdzie należności trzeba było regulować terminowo. Nieopłacenie raty od pożyczki za grudzień 1862 roku i za czerwiec 1863 spowodowało, że decyzją Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego z 19 września roku 1863 dobra Karolin wystawiono na sprzedaż przymusową na licytacji, której termin ogłoszono na 5 czerwca 1864 roku. Jak dowiadujemy się z ostatniego dokumentu datowanego na 16/28 lipca 1864 roku, zachowanego w zbiorze dokumentów dotyczących majątku Karolin, do licytacji nie doszło, ponieważ wszystkie zobowiązania wobec towarzystwa zostały uregulowane[11].
Dalsze losy majątku Karolin są trudne do odtworzenia, ponieważ nie zachowały się dokumenty hipoteczne. Wiemy jedynie, że kolejnymi właścicielami tych dóbr byli: Krzysztof Misiukiewicz, Maria księżna Żoil[12], w okresie pierwszej wojny światowej Mieczysław Nostic-Jackowski, a w latach dwudziestych ubiegłego stulecia – Bolesław Ostaszewski[13].
Około 1880 roku[14] dobra Karolin alias Łososna składały się z folwarku Karolin, Fiunkin, przyległości Bojary i Dobrowolszczyzna oraz wsi Karolin. Część dóbr leżała na terenie Cesarstwa Rosyjskiego, a ich granicę wyznaczała rzeczka Tatarka. Całkowita powierzchnia folwarków wynosiła 970 morgów – 543 ha. Lasy znajdowały się na terytorium Rosji. Na terenie dóbr znajdowały się duże pokłady torfu i marglu[15]. W granicach Królestwa Polskiego znajdowała się gorzelnia i tartak. Na ziemiach cesarstwa działały: browar do warzenia piwa bawarskiego[16], plantacja chmielu, dwa młyny wodne urządzone systemem amerykańskim[17], cegielnia i smolarnia. Z testamentu wynika również, że znaczna część składników majątkowych została wypracowana przez Spirydiona Gąsowskiego, właściciela, jak się wydaje, o dość szerokich i racjonalnych umiejętnościach gospodarowania.
Bogata treść testamentu jest niezwykle interesująca nie tylko dlatego, że zawiera opis dóbr, ale też z powodu przedstawionych motywów sporządzenia dokumentu, w którym autor oraz pośrednio jego żona zawarli swe poglądy w bardzo istotnych kwestiach, takich jak: rodzina, małżeństwo, wychowanie dzieci, miejsce i rola kobiety w rodzinie. Można więc testament potraktować jako świadectwo czasów i fragmentaryczny opis ziemiaństwa polskiego w okresie niezwykle ważnym i przełomowym nie tylko dla wsi z uwagi na powstanie styczniowe i uwłaszczenie chłopów. Szczególnie wyjątkowe jest to, że treść testamentu, wraz z załączonym doń listem, dotyka spraw osobistych i dramatu małżeństwa Spirydiona i Tekli, a przez to kwestii moralnych i obyczajowych oraz szerszych zagadnień społecznych i prawnych.

http://astn.free.of.pl/rocznik3/artykul12.htm