Euzebiusz Teofil Chojnacki
Zakliczyn 21 lutego. Z dniem każdym prawie żegnamy rycerzy polskich, którzy opuszczają ten padół cierpień. I my pożegnaliśmy dziś X. Reformata Alojzego Chojnackiego, który zaledwie liczył 53 lat, ale cierpienia, kajdany i więzienie skróciły jego żywot. ś. p. X. Alojzy Chojnacki rodem z Krakowa był za wolnego miasta doboszem gwardyi narodowej, w roku 1848ym udał się na Węgry i zaciągnąwszy się do legionów, ranny w bitwie, dostał się do niewoli. Po dwuletniem wiezieniu w Peszcie, wrócił do Krakowa, gdzie wstąpiwszy do zakonu X. X. Reformatów, został w roku 1852 wyświecony na kapelana. W r. 1863 z krzyżem w ręku pospieszył pod Miechów, a po klęsce jaką, tam ponieśli powstańcy, wróciwszy w mury klasztorne został aresztowany i przesiedział w wiezieniu na Zamku w Krakowie półtora roku. Zmarłego odznaczał szlachetny charakter i nieograniczona miłość ojczyzny.