Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Słodkie wspomnienia (2)

8.07.2022 18:10
Z kuferka prababci cz. III

Opowiadanie z książki z serii "Z kuferka prababci" - cz. IV
Rok wydania 2020
Autorami są dzieci ze szkół rejonu Solecznik na Litwie
Wydanie sfinansowane przez Fundację "Orlen"

Z kuferka prababci - o projekcie i spis wszystkich numerów.

Słodkie wspomnienia

Autor: Kamila i Sandra Rogoża

Nasza prababcia nauczyła nas, że w życiu trzeba dużo od siebie wymagać. Choć sama nie była wykształcona i całe życie pracowała fizycznie, zajmowała się hodowlą zwierząt, wciąż stawiała przed wnukami nowe wyzwania. Kiedy poznałyśmy alfabet polski, prababcia mówiła: "uczcie się litewskiego". Kiedy poznałyśmy alfabet litewski i nauczyłyśmy się czytać, prababcia mówiła: "uczcie się angielskiego" i obecnie uczymy się angielskiego. Prababcia ciągle nas motywowała do dalszej pracy i... jesteśmy jej za to bardzo wdzięczne.
Nasza prababcia to rodzinny skarb - każdy ją lubi i ceni, bo to ona zawsze jest pierwszą osobą, która zaprosi na herbatkę, to ona zawsze uwielbia słuchać, jak wnuczki śpiewają, tańczą, czytają bajki, opowiadają historyjki. Prababcia jest tą osobą w rodzinie, do której zawsze można zwrócić się o pomoc.
Utkwiły mi w pamięci babcine ciasto drożdżowe i chleb. Robiła nam takie słodkie ciasto z jabłkami. Miała gładko zaczesane w koczek siwe włosy i zapasany długi, czerwony fartuch. Już wchodząc do kuchni, odczuwałyśmy zapach pysznego ciasta i ciepły piec. Raz w tygodniu babcia miesiła ciasto. Ciasto zostawiała na piecu w cieple, a my stałyśmy nad nim, czekając aż wyrośnie. Wyrosło ciasto, to był znak, że jest gotowe i można już lepić pyszne ciastka albo wlewać do blachy.
Ciasto smakowało jak najcudowniejsza potrawa. Aby przypomnieć sobie te ciepłe chwile i zapachy dzieciństwa teraz często mama robi to ciasto według przepisu prababci.
Obecnie prababci nie mamy, odeszła w święta bożonarodzeniowe. Dała nam najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa.

Ciasto drożdżowe prababci

Składniki
750 g mąki
75 g drożdży
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
5 jajek
187 g margaryny
1 opakowanie cukru waniliowego

Przygotowanie
Z drożdży, odrobiny mleka i łyżki cukru robimy zaczyn i zostawiamy do wyrośnięcia. Margarynę rozpuszczamy i odstawiamy do wystygnięcia. Jajka ucieramy z pozostałym cukrem i cukrem waniliowym. Następnie do mąki dodajemy wyrośnięty rozczyn, pozostałe mleko, jajka i wyrabiamy do czasu, gdy ciasto będzie jednolite. Potem dodajemy przestudzoną margarynę. Wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia. Po wyrośnięciu, krótko wyrabiamy i przekładamy do natłuszczonej blachy (prababcia piekła w piecu).
Pieczemy w 185°C ok. 50 minut do tak zwanego „suchego patyczka”.
Smacznego!