Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Mazowsze w epoce Wazów

18.04.2010 01:16
Terytorium rozciągającego się na przestrzeni ok. 32 tys. km tzw. historycznego Mazowsza obejmowało aż trzy krainy geograficzne - Nizinę Północnomazowiecką, Południowomazowiecką oraz zachodnią część Niziny Podlaskiej. Cały obszar podzielony był na trzy województwa - rawskie, płockie i mazowieckie. Największe z nich, województwo mazowieckie składało się z dziesięciu ziem (czerska, warszawska, wyszogrodzka, zakroczymska, różańska, nurska, liwska, wiska, ciechanowska, łomżyńska) podzielonych na mniejsze jednostki - powiaty (ogółem 27). Województwo rawskie tworzyły trzy ziemie - gostyńska, rawska i sochaczewska (6 powiatów). Najmniejsze województwo płockie dzieliło się na ziemię zawkrzeńską i płocką (8 powiatów).
Specyficzne dla Mazowsza rozdrobnienie ziem i powiatów było efektem wieloletniej samodzielności państwowej dzielnicy i niespotykanej nigdzie indziej wysokiej liczby szlachetnie urodzonych, wśród których zdecydowaną większość stanowiła bezkmieca szlachta zagrodowa oraz olbrzymie rozdrobnienie majątkowe.
Odmienność ekonomiczna i niski, w porównaniu z innymi województwami, status materialny szlachty mazowieckiej były niejednokrotnie w przeszłości przedmiotem drwin, prześmiewczych anegdot i powiedzeń. "Jestem ja Mazur, Mazur bogaty, świcą się na mnie prześlicne saty: kosulkę mam dreliskową, właśnie jakby muslinową, dratwami sytą. Mam ja i zupan złoty od świenta, co w nim mój pradziad pasał cielenta" - głosił popularny wierszyk wykpiwający, oprócz cech osobowych, specyficzne cechy mazowieckiej wymowy.
Proces stopniowego wcielania ziem mazowieckich do Korony i integrowania ich pod względem prawnym z pozostałymi prowincjami zakończył się stosunkowo późno, bo dopiero w latach 1526 - 1529. Prawdziwa jednak unifikacja wymagała dziesięcioleci funkcjonowania w ramach systemu politycznego Królestwa Polskiego, a później Rzeczypospolitej, dostosowywania własnych rozwiązań i instytucji politycznych do modelu ustrojowego całego państwa. W procesie tym szlachta mazowiecka była stroną niezwykle aktywną, świadomie dążyła do zlikwidowania różnic dzielących ją od mieszkańców pozostałych rejonów.
Niczym natomiast nie różniły się od innych regionów Rzeczypospolitej funkcje, jakie spełniał mazowiecki powiat, będący zarazem okręgiem sądowym, administracyjnym (zwoływanie pospolitego ruszenia) i skarbowym (pobieranie podatków). W realizacji ostatniego z wymienionych zadań wspomagała administrację państwową struktura kościelna. Jej najmniejsza jednostka - parafia - była jednocześnie podstawowym ogniwem w swoistym łańcuchu, jaki tworzył system fiskalny państwa. Jego odbiciem był schemat, wedle którego sporządzano rejestry poborowe - województwo, ziemia, powiat, parafia.

U progu epoki Wazów istniało na Mazowszu ok. 450 parafii należących do kilku diecezji, których granice nie pokrywały się z podziałami administracji państwowej. Całe województwo płockie oraz część ziem województwa mazowieckiego (na prawym brzegu Wisły) należały do archidiakonatów płockiego, pułtuskiego i dobrzyńskiego diecezji płockiej. Część województwa rawskiego, prawie cała ziemia czerska, większość ziemi warszawskiej i liwskiej, tworzące archidiakonat warszawski, podporządkowane były biskupowi poznańskiemu. Zachodnia i południowa część województwa rawskiego, czyli archidiakonat łowicki, oraz część łęczyckiego i kurzelowskiego, należały do diecezji gnieźnieńskiej. Niewielki fragment ziemi czerskiej, tzw. parafie zapilickie, czyli położone za Pilicą, wchodzące w skład archidiakonatu lubelskiego były częścią diecezji krakowskiej. Pojedyncze parafie należały do diecezji łuckiej i włocławskiej.
Podobnie jak w całej Rzeczypospolitej własność ziemska na Mazowszu dzieliła się na trzy kategorie - królewską, kościelną i szlachecką. Zupełnie symboliczna (trzy wsie w połowie XVI w.) była własność miejska. Rozrzucone po całej dzielnicy dobra królewskie, tzw. królewszczyzny - ogółem 47 miast i 339 wsi - zajmowały zaledwie 15% areału ziemi uprawnej. Były to w większości osady duże i ludne.
Część dóbr monarszych pozostawała w zarządzie starostów grodzkich, posiadających dodatkowo uprawnienia sądowe w danym okręgu. Starosta grodowy stał na czele sądu grodzkiego, który kompetencje począwszy od XV w., ograniczone były do spraw kryminalnych, objętych tzw. czterema artykułami starościńskimi (gwałt, podpalenie, najście domu czyli najazd i napad na drodze publicznej), oraz sądzenia spraw szlachty nieosiadłej.
Pozostałe dobra, nazwane też starostwami niegrodowymi, były nadawane szlachcie w zastaw (w zamian za udzieloną królowi pożyczkę) lub w dzierżawę. I choć uprawnienia sądowe starosty niegrodowego ograniczały się do ludności poddanej, same starostwa, jako niezwykle atrakcyjne materialnie, były przedmiotem wielu starań i zabiegów. Szczególnie gorliwie zabiegano o nadania z tytułu zasług jako "chleb dobrze zasłużonych" czyli tzw. "gołe dożywocia". Ich posiadacz uiszczał do skarbu na ogół jedynie kwartę, czasem niewielki czynsz dzierżawny.
c.d.n.

Jolanta Choińska_Mika "Sejmiki mazowieckie w dobie Wazów"

Komentarze (2)

18.04.2010 12:14
c.d.
Wedle przeprowadzonej w latach 1564/1565 lustracji mazowieckie dobra króla dzieliły się na 17 starostw grodowych i ok. 50 niegrodowych. Liczba tych ostatnich systematycznie wzrastała. Monarcha, dla którego rozdawnictwo dóbr było jedną z głównych metod pozyskiwania i nagradzania swoich stronników, wydzielał w razie potrzeby z istniejących kompleksów dóbr mniejsze okręgi.
W porównaniu z innymi województwami koronnymi królewszczyzny Mazowsza nie należały do nadmiernie dochodowych. Przeważały posiadłości średnie i drobne, na tle których zdecydowanie wyróżniało się starostwo łomżyńskie. Od roku 1599 niemal nieprzerwanie znajdowało się ono w użytkowaniu rodu Radziejowskich, przysparzając im splendoru i niemałych dochodów.
Skumulowanie w jednym ręku kilku dzierżaw dawało nie kwestionowaną potęgę majątkową, co w połączeniu z silną pozycją polityczną zapewniało miejsce w ścisłej elicie władzy nie tylko regionu, ale i Rzeczypospolitej. Ród Krasińskich skupiał w swym posiadaniu za panowania Jana Kazimierza większość królewszczyzn województwa płockiego. Do rodzin, które dzięki nadaniom królewskim zapewniły sobie przodującą pozycję finansową na Mazowszu, należeli między innymi: Radziejowscy, Bielińscy, Grzybowscy, Kazanowscy, Parysowie, Oborscy. Karnkowskim zaś i Lipskim monarsze nadania ułatwiły ekonomiczny awans, pomagając powiększyć, budowaną przede wszystkim w oparciu o związki z Kościołem, fortunę.
Dochody z królewszczyzn ułatwiały również gromadzenie majątku dziedzicznego. Było to nieawykle istotne w regionie, gdzie jeszcze u początków panowania Wazów do wyjątków należeli ludzie posiadających kilkanaście całych wsi, bądź więcej niż 100 łanów uprawnych w kilku wsiach. Mazowiecka rodzina szlachecka zaliczana do tzw. szlachty folwarcznej dzierżyła na ogół w swych rękach ok. 2,5 łana kmiecego, czyli 42 ha, często jednak w kilku częściach. Tej wielkości majątki (nie licząc folwarków) posiadało na Mazowszu ok. 5 tysięcy rodzin. Dominowała natomiast drobna szlachta zagrodowa, nie posiadająca kmieci i uprawiająca swe niewielkie role (przeciętnie pół łana, tj. 8,4 ha, choć były i majątki 1/8 łanowe) własnymi siłami. W drugiej połowie XVI w. grupa ta liczyła ok. 20 tysięcy rodzin. Najwięcej szlachty zagrodowej , która sama "za pługiem chodziła", zamieszkiwało pograniczne obszary powiatów: nurskiego, wiskiego, zambrowskiego, łomżyńskiego, kolneńskiego, wąsoskiego, mławskiego, pszasnyskiego, liwskiego. Stan ten był reliktem prowadzonej przez udzielnych władców Mazowsza szeroko zakrojonej akcji osadniczej oraz rozdawnictwa stosunkowo niewielkich nadziałów ziemi w zamian za służbę wojskową. Powstałe w ten sposób skupiska drobnych rycerzy pełniły rolę swoistej zapory obronnej przed najazdami Prusów czy Litwinów.
c.d.n.

Jolanta Choińska-Mika "Sejmiki mazowieckie w dobie Wazów"
26.04.2010 21:21
c.d.
Dużą grupą, trudną do policzenia, była szlachta bezrolna, czyli tzw. gołota. Egzystencja mazowieckiego "drobiazgu" zależała w dużej mierze od pomocy "z zewnątrz". Szansą na polepszenie pozycji materialnej wielu rodzin było uzyskanie dzierżawy, wójtostwa, sołactwa w dobrach stanowiących uposażenie do instytucji kościelnych - biskupstw, kapituł, klasztorów, probostw. Majątki kościelne, jeśli chodzi o wartość, żyzność i dochodowość, znacznie przewyższały królewszczyzny.
Najbogatsze było biskupstwo płockie. Jego dobra położone były w większości w województwie mazowieckim, obejmowały 158 wsi i miasta: Raciąż, Pułtusk, Wyszków, Brok, Andrzejów oraz połowę Czerwińska. Olbrzymie dobra należały do uposażenia arcybiskupów gnieżnieńskich. Położone w województwie rawskim, tworzyły zwarty, bogaty kompleks (tzw. klucz łowicko - skierniewicki) o obszarze porównywalnym do ziemi zakroczymskiej. Duże majątki ziemskie (93 wsie i 3 1/2 miasta) znajdowały się w posiadaniu czerwińskiego zgromadzenia kanoników regularnych, opactwa benedyktynów płockich i płockich norbertanek. Do uposażenia biskupstwa poznańskiego należały 33 wsie i miasto Stoczek. Kapituła płocka miała aż 48 osiedli, a warszawska kolegiata św. Jana - 28 wsi i miasto Tarczyn. Bogato upozażony był szpital św. Ducha przy kościele św. Marcina w Warszawie oraz płocka kolegiata św. Michała. Część swych uposażeń na Mazowszu posiadały: opactwo benedyktynów z wielkopolskiego Lubina, cystersów w Sulejowie oraz biskupstwa włocławskie i kamienieckie oraz kapituła w Poznaniu. Osobne i bogate uposażenie miał proboszcz (prepozyt) kapituły katedralnej płockiej. Należało doń 18 wsi w ziemi różańskiej i łomżyńskiej, tworzących tzw. klucz sieluński.
Zamieszkująca je szlachta podlegała władzy sądowniczej proboszczów płockich. Była to sytuacja w skali całego państwa wręcz wyjątkowa, porównywalna jedynie z księstwem siewierskim, własnością biskupów krakowskich. Parafie mazowieckie były na ogół bardzo skromnie uposażone, stąd też istniały niewielkie możliwości wykorzystania dóbr parafialnych przez szlachtę.
Przedstawiona struktura społeczno - ekonomiczna Mazowsza - relikt czasów książęcych - była właściwie jedynym istotnym (oprócz pewnych odrębności prawa sądowego, tzw. eksceptów mazowieckich, uznanych konstytucją sejmu 1576 r.) elementem, który w czasach Wazów odróżniał ten region od reszty Rzeczypospolitej.

Jolanta Choińska-Mika "Sejmiki mazowieckie w dobie Wazów"