Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Poryck 2.11.1863

Id
1154
Data
2.11.1863
Miejsce
Poryck
Region
Wołyń
Zdjęcie
brak
Inne nazwy
Baranie Peretoki, Porajek, Samowola, Skomorochy
Artykuł
brak
Opis
Ośm oddziałów przez kilka miesięcy formowali Różycki i Struś we wschodniej części zaboru austryackiego, aby je wyshć równocześnie na Ruś. Nakoniec zlano cztery z nich, mianowicie IV. Pallfyego, V. Roberta Sienkiewiczu, VI. Rochebruna i VII. Komorowskiego, w łącznej sile 2000 ochotników. Oddziały te miały wyruszyć 1. listopada za kordon, gdy atoli oddział Pallfyego rozproszył się (patrz Radków), pozostały tylko trzy oddziały, po 300 mniej więcej ludzi, wliczając w to kilkadziesiąt jazdy. Wyprawą kierować miał generał Heidenreich, który jednak z powodu niesubordynacyi Sienkiewicza i oficerów jego Gerlicza i Zagórskiego opuścił obóz. Gdy i Rochebrune z podobnych powodów opuścił powstańców, a dowództwo jego oddziału objął Zapałowie z, na czele wypiawy stanął Komorowski. Ustawiwszy oddział Sienkiewicza w aryergardzie, ruszył Komorowski w południe 1. listopada wprost na Poryck i stanął następnego dnia około godziny 2. po południu w opuszczonej przez moskali mieścinie. Natychmiast rozesłał Komorowski drobne rozjazdy, celem zasiągnięcia języka co do zamiarów moskali. Jeden z takich podjazdów napadli kozacy. 5 powstańców, w tem stary żołnierz Ksawery Bolewski, zostało zabitych, a dwóch tylko ocalało.
Powziąwszy wiadomość o ściąganiu się wojsk moskiewskich pod Poryck celem zaatakowania go, zajął Komorowski obronne stanowisko na cmentarzach, gdzie też niebawem zaatakowali go moskale. Napadnięci około godziny 4-tcj odpierali powstańcy skutecznie ataki moskali, którzy o zmierzchu zaprzestawszy walki, cofnęli się, powstańcy natomiast pozostali w mieście.
O godzinie 4. zrana dnia 3. listopada jednak opuścił Komorowski Poryck, aby na Samowolę cofać się do Baraniego Peretoku w zaborze austryackim. Wśród ciągłych utarczek ze ścigającymi i osaczającymi moskalami dotarł oddział jeszcze w sile 400 przeszło ludzi do kordonu, gdzie większą część Austryacy rozbroili. Podczas odwrotu Komorowski stanowczej walki z nieprzyjacielem staczać nie chciał.
Uwagi
brak
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)