Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Misiuny 11.04.1863

Id
485
Data
11.04.1863
Miejsce
Misiuny
Region
Kowieńskie
Zdjęcie
brak
Inne nazwy
Ejragoła, Kajsarowskie lasy, Miesuny, Średnik
Artykuł
brak
Opis
Bolesław Kołyszko, zebrawszy 150 ludzi swego oddziału, który zrejterował pod Leńczami, ruszył w okolice Czekiszek. Teraz znowu jak pod Wysokim Dworem, rozdzielił oddział. Żarski z częścią oddziału robił krąg forsownym marszem uwodząc moskali, Kołyszko zaś rozłożył się w lasach Kajsarowskich (t. j. należących do pani Kajsarowej) Moskale w sile 21,,2 kompanii pod dowództwem pułkownika Bożerjanowa uderzyli na garstkę 70-ciu ludzi, któryJi w danej chwili miał pod swoją komendą Kołyszko. Oskrzydlani poczęli się cofać powstańcy i dotarli szczęśliwie w głąb puszczy, straciwszy jednego tylko: Tadeusza Niemczynowskiego, z zakładu wojskowego Konstantynowskiego podchorążych. W trakcie strzelaniny nadszedł Żarski i urządził zasadzkę, lecz moskale ominąwszy go, ruszyli do Rosień.
Kołyszko przemykając się zręcznie, dotarł do obozu Sierakowskiego, przy którym pozostał już do końca.

[Ojczyzna, dziennik polityczny, literacki i naukowy 1864 nr 124]
Lud w tych okolicach, pod batogiem moskiewskiej pani nienabrał polskiego patrjotyzmu, ale zniechęcił się w ogólności do panów. Powstanie uważał za sprawę pańską, a brakowało patrjotów którzyby im rzecz wyraźnie i bez obłudy wypowiedzieli. Zdradzili więc Kołyszkę, ścieżynkami i śladem doprowadzili Moskwę do oddziału}. Tym razem czaty były czujniejsze. Na strzał alarmowy powstańcy uszykowali się i zajęli pozycję. Kołyszko, mający 70 tylko ludzi niemógł przyjmować potyczki. Wywołał więc 13 dzielnych i pod dowództwem R. wysłał dla zasłonięcia rejterady. Moskale w liczbie dwóch kompanji uderzyli na ową garstkę. Ochotnicy zasiedli w gęstej kniei, wysłanej odwiecznymi zawałami. Kierunek strzałów zdradził o ilości broniących się. Moskale zaczęli oskrzydlać, powstańcy widząc niebezpieczeństwo cofnęli się w głąb puszczy. Gęste zarosłe i zawały ułatwiły ucieczkę, uniemoźebniając pogoń. Jeden tylko powstaniec nieszczęśliwemu uległ losowi. Waleczny Tadeusz Niemczewski, uczeń szkoły konstantynowskiej (podchorążych), potknął się o gałąź, upadł, a Moskale dognali i śmiertelnie ranili bagnetem. Za chwilę młodzieniec nagi i odarty przez wrogów, skonał. Włościanie nazajutrz zagrzebali jego zwłoki. Oddział stracił w nim jednego z najdzielniejszych i najzdolniejszych towarzyszy. Zardzki wstąpił do lasu podczas samej potyczki i idąc w kierunku strzałów, zrobił zasadzkę na śladach moskiewskich, zajmując im tył w ten sposób. Moskale inną wycofali się drogą, ominęli Zardskiego i poszli do Rosień. Potyczka pod Misiunami miała miejsce 30 marca, w wielką sobotę [wg kalendarza prawsł.]. Zardski i Kołyszko zeszli się pod wieczór i wyruszyli w kierunku Pogawsencia
Uwagi
brak
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)