Portal w trakcie przebudowywania.
Niektóre funkcje są tymczasowo wyłączone, inne mogą nie działać poprawnie.

Olesiec 1.05.1863

Id
771
Data
1.05.1863
Miejsce
Olesiec
Region
Kaliskie
Zdjęcie
brak
Inne nazwy
brak
Artykuł
brak
Opis
Nazajutrz po bitwie pod Pyzdrami, dowiedziawszy się o znacznych siłach moskiewskich nadciągających z Kalisza, Konina i Słupcy, ruszył Taczanowski na Myszaków (w cztery godziny po wyjściu Taczanowskiego moskale zajęli Pyzdry), gdzie przenocował i pomaszerował dalej do Chocza. Tutaj powziąwszy wiadomość, że w Oleściu znajduje się podjazd z 20 objeszczyków, wysłał tam podporucznika X. z plutonem jazdy dodając mu Turnę z 10 strzelcami. Jazda wpadłszy na podwórze, zaczęła rąbać nieprzygotowanych moskali: 2 legło na miejscu, trzeciego, kapitana, kulą położył porucznik Żółtowski z komendy Turny. W pogoni zginął jeszcze jeden objeszczyk, reszta schroniła się do Prus prócz 3, którzy dostali się do niewoli.

[Ojczyzna, dziennik polityczny, literacki i naukowy 1866 nr 6]
Taczanowski przyszedłszy do Chocza, został uwiadomionym, że podjazd z 20tu objezdczyków, a nie kozaków, jak to korespondent powiada, przybył na podwórze dominjalne do Oleśca, wioski tuż pod Cho czem położonej. Natychmiast po odebraniu tego do niesienia, Taczanowski wysłał podporucznika X. z plutonem konnicy dla otoczenia podwórza w Oleścu, Turnemu zaś polecił wziąć z oddziału swego (Turnego) lOciu strzelców i kilku jeźdców i ruszyć zaraz za poprzednio wysłanym plutonem jazdy. Wysłany pluton wpadł na podwórze i zaczął rąbać nieprzygoto wanych objezdczyków, nim strzelcy nadbiegli. Dwóch Moskali na podwórzu poległo, a trzeci kapitan ich dowódca, cięty przez podoficera z konnicy Tar. w gło wę, gdy jeszcze się .rewolwerem bronił, został zabitym przez porucznika Żółtowskiego, poznańczyka, który należał do komendy Turnego, a później jako dowódca kompanji zginął pod Ignacewem. Za uciekającymi Moskalami puścił się porucznik X. z plutonem. Turno dołączył się do niego. W tej pogoni Turno zabił jednego objezdczyka, reszta zaś uciekła do Księztwa, pod skrzydła opiekuńcze Prusaków. Ogółem zginęło trzech objezdczyków i ich kapitan, a trzech dostało się do niewoli.
Uwagi
brak
Link do tego rekordu
Link wewnętrzny GP (BBCode)